tak bardzo...
tyle czasu razem...
tyle wspólnych treningów...
wspólnych spacerów...
chwila nieuwagi,,, niefrasobliwość... jeden nieprzemyślany ruch...
ech... wiecie, że ta piłka jednak nie pływa? ;]
a staw w Parku Południowym jest baaardzo głęboki? ;]
fak... ;]
Chwila zmrożenia a potem...ha! Czyli nie tylko my tacy geniusze :]Nasza była żółta i spłynęła sobie rzeczką, łączę się w bólu po stracie. Mówią, że czas leczy rany, ale nie przeżyli tego co my, ja po roku jeszcze o niej myślę...
OdpowiedzUsuńSerce mi do gardła podeszło, a tu o piłkę chodzi no wiecie co! Takie straszenie powinno być zakazane!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia! K&T
jackterror.blogspot.com
hahah dzieki dziewczyny :) no własnie ... co mi sie przypomni to mnie zal i smutek ogarnia więc postanowiłam ją upamiętnić tym wpisem, bo na prawdę zacną piłesią była :) i już się rozglądam za nastepczynią :)
OdpowiedzUsuńps. odebrałam 73 wiadomości priv z kondolencjami odnośnie Pippina ;) hłe hłe ;)
ej no… mi już łzy napłynęły a Ty tu o piłce… weź idź :p Jesteście z Wrocławia czy też macie park o tej nazwie gdzieś idziej?
OdpowiedzUsuńHaha. Dlatego ja zawsze kiedy rzucam mojemu psu zabawki do wody liczę się z tym, że ruda strzeli focha i albo zabawkę stracę albo będę musiała sama po nią leźć... :P
OdpowiedzUsuńAga, jesteśmy z Jeleniej Góry, ale ostatnimi czasy dośc często bywalismy we Wrocku :) mieszkaliśmy tam ze 3 lata ;)
OdpowiedzUsuńPip zawsze przynosi.... jak ma co przynosić, niestety opcji "nurkowania" nie ma w pakiecie ;) Kuba po nią wszedl do stawu, ale okazał się byc strasznie glęboki ;/
Jak to dobrze wiedzieć, że nie tylko ja byłam taka światła i pewna tego, że ażurki pływają! :D
OdpowiedzUsuńech... chyba napisze do producenta, żeby na ulotce ostrzegł innych "światłych" ;)
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia (*) heh :D
OdpowiedzUsuńTrzeba teraz złożyć skargę na producenta xD
Pozdrawiamy i zapraszamy :)
http://plutoifigaro.blogspot.com/