Nigdy nie sądziłam, że komuś wpadnie do głowy odkopanie tak archaicznej zabawy jak "złote myśli", ale to że jest rozsyłana w Internetach, a nie podawana pod szkolną ławką jako rozlatujący się zeszyt,pełen wpisów, bazgrów itp. to już chyba znak czasu...
Zawsze się do takich zeszytów wpisywałam, rzetelnie odpowiadając na każde pytanie,jednak nigdy swojego zeszytu nie założyłam...i tak też będzie tym razem ;)
Czekając aż znów będziemy się wymieniać karteczkami z segregatorów z przyjemnością odpowiem na pytania zadane mi przez :)
odpowiedzi dla My Heart Chakra :)
1. Kawa czy herbata?
kawa! w dużych ilościach, najlepiej w wiadrze :) chociaż....jak już się "napoję" kawusią, to chętnie sięgam po melisę z pomarańczą.... tak na wszelki wypadek, żeby nikogo nie zabić ;)
2. Ciche " guilty pleasure" ?
i tu mi ćwieka zabiłaś, bo niby "kobietą jestem i nic co <pleasure> nie jest mi obce", no ale.... o rany! nie mam pojęcia :) to chyba zależy od nastroju,bo w końcu "kobietą jestem" :)
3. Jak wygląda Twój wymarzony weekend?
Jesień, Bieszczady, ja, małż, pies... żywej duszy w promieniu pierdyliarda kilometrów... i jestem w swoim prywatnym niebie....ale weekend to trochę krótko ;) poczuj to....
4. Dlaczego Twój pies ma akurat tak na imię?
heh :) tego się nie da wytłumaczyć, to trzeba "poczuć" ;) ... a tu mała podpowiedź.... ;)
Chciałam, żeby własnie taki był,jak Pippin... wesoły, pogodny, rozbrajający w swojej szczerości, zawadiacki, ale też dzielny, odważny, oddany swoim przyjaciołom. co prawda jest też głupkowaty i nierozgarnięty, a ponad to wszystko kocha jeść ;) no wypisz wymaluj Pippin! ;) tak, imiona są prorocze, dlatego mój kolejny pies będzie się nazywał Masters ;)
5. Najlepsza decyzja w wychowaniu psa?
Nasz udział w kursie trenerskim :) od tej pory nic już nie było "takie jak przedtem" ;)
6. Najgorsza rzecz, którą bezmyślnie nauczyłaś psa?
Chyba nie ma takiej ;) chociaż.... jakby się tak zastanowić....to fajnie wychodzi, jak nadgorliwi ludzie chcą za wszelką cenę przywitać się z Pippinem, kucają i do niego cmokają... biedaki nie są świadome, że dla niego to komenda do "daj buziaka", a Pippin jak to Pippin nie jest zbyt delikatny ;)
7. Na co nigdy nie pozwoliłabyś psu?
na nieuzasadnioną agresję, ale to chyba oczywista sprawa :)
8. Popisowa komenda/sztuczka która zawsze będzie zrobiona na stopro?
nie ma takiej :) bo prawie każdy z naszych znajomych, czy rodziny ma swoją ulubioną Pippinową sztuczkę ;) moja Mama uwielbia "umrzyj" bo on potem "ożywa" jak wystrzelony z procy ;) zawsze ją to jara i jak do niej przyjeżdżamy, to napierdzielają tą sztuczkę miliard razy dziennie :) a Pippina to bawi, bo Mama zawsze ma coś dobrego :) Moi znajomi lubią "dogi"czyli wskakiwanie na ręce.... zwłaszcza w środku nocy pod blokiem :) a jakoś tak ;)
9. Rasa, której nigdy nie chciałabyś mieć?
Każdej,która jest na tyle zdeformowana przez człowieka, że zakrawa to o okaleczanie....czyli wszelkiego rodzaju krótkopyski, suwozady, krotkonogi, itp itd...ja do tego ręki nie przyłożę
10. Co zawsze zabierasz na trening?
worek na kupę ;)
11. Najbardziej irytujące zachowanie u psiarzy?
i tu jest zasadnicze pytanie, kogo nazywamy "psiarzem"? Otóż Pani Lusia z parteru, która ma kundelka Kreskę (podobno to pies syna- pozdro dla syna za imię dla psa ;)), z którym wychodzi w szlafroku tylko na podwórko, no to nie jest dla mnie "psiarz".... banda cepów,którzy nie wiedzą po co mają psa, ale mają, bo wszyscy mają...to też nie psiarz...u nich znalazłabym listę rzeczy,które mnie wkurwiają jak stąd w kieleckie... Ale u takich prawdziwych psiarzy, oczywiście nie wszyscy tacy są, wkurza mnie gloria z jaką traktują swoje psy... to już nie jest duma z psa, zachwyt nadjego zwinnością czy ogarnięciem czy tp.... ich powstrzymuje chyba tylko brak funduszy na postawienie im ołtarzyka ;) amen.
a teraz dla Niuchaczka :)
1. Na spacer z psem nie wychodzę bez...
worka na kupy :) którego i tak rzadko używam, bo Pip s*a w najdalszych krzakach ;) kulturka! ;)
2. Dlaczego blogowanie o psie jest takie fajne?
bo nie bloguje o psie ;) Piszę o nas, trochę o mnie,trochę o nim, głównie o naszym "timie", o tym co udało nam się wspólnie wypracować. Ja bez niego nic bym nie osiągnęła, on beze mnie też nic :)
3. Spacer na lumpa czy 'do ludzi'?
o rany... wiesz,że ja przed każdym(!) spacerem mam ten dylemat... to jest straszne...w pierwszym roku posiadania psa "zapuściłam się" okrutnie... dyżurne- spacerowe dresy, w najlepszym wypadku dżinsy, które w danym tygodniu już swoje przeżyły, no ale przecież nie będę prać ich po każdym spacerze...a powinnam? szary softszel....szary...nie wiem czy taki był od nowości... ysz... teraz jest troszkę lepiej ;) robię fryz, nic szczególnego, ot kilka spinek i kucyk, no ale już nie wiatr we włosach ;) podmaluję oko, bo "może kogoś spotkam" ;) i teraz z psem ćwiczę w bluzie, urypana jest potem nieziemsko, ale wtedy zapinam kurtkę i nic nie widać ;) Czasem, jak mnie poniesie, to ręce z mięsa wycieram w chusteczki, zamiast w trawę....yo! ;)
4. Ulubiona marka zabawek to...
hero disc usa ;)
5. Największy zabawkowy niewypał to...
jestem straszną jędzą, bo.... nie kupuję psu zabawek :) Pippin bawi się wszystkim. Piłeczki jak piłeczki, noł nejm, z lanej gumy,bo dobrze latają, szarpaki ze starych spodni, bo te kupne zawodzą, no i uwielbia stare małżowe sandały - do szarpania idealne i latają zajebosko ^^ tak więc no ;)
6. Czy utrzymujesz kontakt prywatnie z innymi blogerami? Jeśli tak to z jakimi?
z tobą, z Paulą od Weny i spółki, z Agą od Q i innymi frisbomaniakami :)
7. Jakie psie sporty nie są dla Ciebie i Twojego psa?
obidjęsy.... ;) z nudów zabiłabym się własną pięścią, żeby przerwać te katusze ;)
8. Największa porażka 2014 roku...
wychodzę z założenia, że nie można żałować tego co się zrobiło, bo w danym momencie,najwidoczniej to właśnie była najlepsza decyzja... Żałuję rzeczy, których nie zrobiłam, w tym wypadku akurat <nie wystartowanie w startersach na DCDC>.... ale w tym roku nie odpuszczę! :D
9. Największy sukces 2014 roku...
może zabrzmi to trochę pyszałkowato... ale to zależy na jakim "polu" życiowym ;) ale tak psio, to chyba 2 miejsce na zawodach w dogtrekingu :) 26 km w 4 h! :) jestem miszczem ;p klik! może powinniśmy zmienić "specjalizację" ;) ?
10. Jakie są najczęściej odwiedzane przez Ciebie blogi?
Odwiedzam głównie te blogi,które mam na liście w "polecanych" :) jeśli u kogoś z tej listy pojawi się aktualizacja, zaraz tam jestem :)
11. Czego nigdy nie kupisz swojemu psu?
to słowo na <N> nie gości w moim słowniku, odkąd pozwoliłam Pipczakowi spać w moim łóżku...na mojej podusi ;) ech...
~~enjoy~~
my też w tym roku 2mjsc na dogtrekingu :D Ale żeby psa w szlafroku to nie widziałam, myślałam, że ja jestem szczytem hardcore bo latem zdarza mi się w klapkach i mokrych włosach świeżo po prysznicu albo w dresiku… :p
OdpowiedzUsuńbrawo! gratuluję :) no kobitaj est nieziemska, szlafrok mar óżowy, włosy na wałki,nogi ma obwiązane bandażami elastycznymi i na to rajstopy ;) ja się jej nawet nie staram prześcignąć w autficie spacerowym, bo ona jest niedoścignionym mistrzem ;)
OdpowiedzUsuńNa którym kursie trenerskim byliście ? też się chcemy wybrać stąd zbieram opinie bo tyle tego jest...
OdpowiedzUsuńW Wesołej Łapce u Jacka Gałuszki :) ogromnie sobie chwalę, nie mogliśmy lepiej trafić! Wszystko co przekazuje Jacek jest poparte dowodami w postaci badań i doświadczenia. Nie ma "szamańskich" metod z kosmosu i teorii wyssanych z palca. Wszystko jest profesjonalne i działa :) Bardzo mi się podoba też to, że nie są skrajni w żadnym kierunku - nie kłamią,że wszystko da się załatwić pozytywnie, ale też nie kolczatkują wszystkiego co się rusza. jak dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńMasters jak postać z Housa?
OdpowiedzUsuńBoskie odpowiedzi, mega mi się fajnie czytało!
PS myśmy w psim przedszkolu w Wesołej Łapce byli :)
Dokładnie ta sama ^^
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :) chciałam w nich zawrzeć jak najwięcej siebie, co byśmy się mogły lepiej poznać ;)
super! :) a u kogo dokładnie byliście, bo Wł ma kilka "oddziałów" ;)?
Podobają mi się odpowiedzi- takie szczere i na luzie :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie ;)
OdpowiedzUsuń